Lakiery tradycyjne Cuccio - prezentacja pierwszych 6 kolorów 🙂
Jakiś czas temu w moje ręce wpadły lakiery tradycyjne Cuccio. Wiele dobrego słyszałam o tej marce, jednak do niedawna nie dane było mi sprawdzić, na własnych paznokciach, czy to prawda 😉 Portfel studencki zasobny nie był w monety, a potem nastała "era hybrydowa" 🤷🏻♀️
Pierwszy kolor, który mnie zachwycił, to Brooklyn never sleeps. Do pełnego krycia potrzebuje dwóch warstw, które bardzo ładnie rozkładają się na paznokciu. Pomimo metalicznego wykończenia pociągnięcia pedzelka nie są widoczne. Tempo wysychania również "na plus" 🙂
Glasgow nights to piękna, butelkowa zieleń. Podczas aplikacji zaskoczyła mnie obecność drobin w emalii. Suma sumarum lakier posiada, po dwóch warstwach, kremowe wykończenie (clik : filmik)
Lakier-topper, czyli Illumination 😍 połączenie brokatu i opalizującego pyłu najpiękniej wygląda na czarnym podkładzie.
Cukierkowy róż Kyoto cherry blossoms do pełnego krycia potrzebuje dwóch warstw.
ale piękne! najbardziej podoba mi się zieleń, ale ten pierwszy fiolet też jest niczego sobie :)
OdpowiedzUsuńGreat collection :-D
OdpowiedzUsuń