Obserwatorzy

Zasubskrybuj :)

Odkrycia kosmetyczne ostatnich tygodni #2

Piątek, piąteczek, piątunio! :D




Post o tej tematyce pierwszy raz pojawił się w lutym. Nadszedł zatem najwyższy czas, aby przedstawić Wam kosmetyki, które się u mnie sprawdziły.



Nawilżający płyn micelarny BeBeauty z Biedronki to produkt, który zna praktycznie każdy, jednak nie każdemu służy. Na szczęście zaliczam się do grupy, która jest całkowicie zachwycona działaniem kosmetyku. Gdyby nie moje roztargnienie, zapewne nie sięgnęłabym po ten produkt tak szybko (nie wzięłam żadnego preparatu do demakijażu i byłam zmuszona wziąć cokolwiek).
Puder do brwi z Golden Rose (107) miał być odmianą po dotychczas stosowanych kredkach. I faktycznie jest. Świetnie podkreśla brwi, dobrze się rozciera i daje naturalny efekt. Trzeba 'napracować się', aby osiągnąć brwi transwestyty :P
Po pierwszym użyciu Seche Vite nie wyobrażam sobie malowania paznokci bez jego udziału. Po dosłownie 10 minutach lakier jest całkowicie suchy i nie odkształca się na nim żadna faktura. Polecam (moja mama również ;))
Pasta Lassara, która jest widoczna na górze zdjęcia to remedium na wszelkiego rodzaju podskórne i naskórne pryszcze. Wysusza co trzeba lub wyciąga co ma wyciągnąć. Z dodatkowych plusów należy wymienić niską cenę (2 zł) i skłonność do migracji oraz bardzo dobrą wydajność. Mam ją już jakiś czas, jednak dopiero niedawno rozpoczęłam jej używanie :)
Delikatny kremowy żel Lovena kupiłam pod wpływem zachwalań Basi (CMB). Niska cena, przyjemny zapach, dobra wydajność sprawiają, że produkt mogę uznać za dobry i godny polecenia. Kosmetyk jest dostępny jedynie w Netto, jednak podejrzewam, że identyczny kosmetyk znajdzie się w ofercie Biedronki, ponieważ jest produkowany przez Tołpę. 

Szczegółowe recenzje wybranych kosmetyków pojawią się wkrótce :)

Znacie powyższe kosmetyki? Jak sprawdziły się u Was? Jakie produkty ostatnio przypadły Wam do gustu?

Pozdrawiam,
Kasia

Komentarze

  1. Ja też nie wyobrażam sobie już malowania paznokci bez seche vite ;) świetny jest :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dokładnie, przenosi malowanie paznokci na 'wyższy poziom' :)

      Usuń
  2. Nie znam tych produktów, ale top coat wydaje się ciekawy

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Jest, jest :) Polecam, nie zawiedziesz się :)

      Usuń
  3. Seche vite ma tyle dobrych opinii że muszę to w końcu wypróbować :)

    OdpowiedzUsuń
  4. Może i głupie pytanie ale gdzie można kupić ten Seche Vite?

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Stacjonarnie Super Pharm - czekaj na promocje, bo bez niej kosztuje 30 zł. Najbardziej opłaca się zakup na allegro - 15 zł plus przesyłka :)

      Usuń

Prześlij komentarz

Dziękuję za każdy komentarz :)

Popularne posty