Rival de Loop, Hydrożel nawilżający
Bohater dzisiejszego wpisu to produkt, co do którego mam bardzo mieszane uczucia...
Do hydrożelu nawilżającego (~15 zł za 30 ml) podchodzę już drugi raz. Ponad pół roku temu nie sprawdził się u mnie zupełnie, drugą szansę dałam mu stosunkowo niedawno, bo na początku września.
Żel jest zapakowany w kartonik, na którym producent zamieścił sporą dawkę informacji, m.in. skład.
Plastikowe opakowanie produktu zaopatrzone jest w sprawnie działającą pompkę, która dozuje rozsądną ilość kosmetyku (ani za dużo, ani za mało).
Żel posiada lekką konsystencję, co sprawia, że jest on dość dobrze wchłaniany przez skórę.
Zacznę od sposobu, a raczej odpowiedniej pory aplikowania produktu. Z całą pewnością nie jest to kosmetyk do porannej aplikacji pod krem ( i make up). Żel potrafi (a na dodatek lubi) rolować się pod kolejną nakładaną warstwą. Samodzielne nałożenie nieznacznie zmniejsza ten problem, jednak nawilżenie jest wtedy tak mizerne, że nawet ja, posiadaczka skóry wybitnie tłustej odczuwam dyskomfort (przesuszenie). Od niedawna zaczęłam stosować go pod krem na noc (Avon, Solutions, Emulsja rozświetlająca na noc) i jestem zadowolona z takiego połączenia. Odnoszę wrażenie, że żel wzmacnia działanie kremu, czego nie zauważyłam, gdy kosmetyk z Avonu stosowałam samodzielnie (cera jest wypoczęta, rozjaśniona i miękka).
Czy polecam? Raczej nie, nie jest to kosmetyk, który zrewolucjonizuje Waszą pielęgnację. Sama go zużyję, ale z całą pewnością nie kupię ponownie.
Stosowałyście ten specyfik? Jak sprawdził się u Was?
Pozdrawiam,
Kasia
Doceniam takie rzetelne recenzje :)) Tulę :**
OdpowiedzUsuń:)
UsuńZ tej serii Hydro sprawdza mi się tylko krem pod oczy i maseczka też jest dość fajna :)
OdpowiedzUsuńKrem pod oczy i maseczka jeszcze są mi nieznane :) Niedługo to zmienię :)
UsuńTeż bardzo często daję drugą szansę kosmetykom.
OdpowiedzUsuńU mnie dziś wpis kosmetyku z Mac.
Obserwuję i ściskam cieplutko.
Drugą szansę daję większości kosmetyków :) No chyba, że totalny bubel od pierwszego użycia jest ;)
UsuńSzkoda, że szału to on nie robi.,
OdpowiedzUsuńNiestety....
UsuńNie miałam i nie kupię ;( ale mam tonik z tej firmy i jest całkiem dobry ;)
OdpowiedzUsuńTonik miałam, działanie miał przeciętne - ani nie zaszkodził, ani nie pomógł ;P
UsuńZa taką cenę też nie można od niego cudów wymagać ;)
UsuńSzkoda, że bez szału ...
OdpowiedzUsuńWiesz co, tam i denaturat i alkohol w składzie... pewnie przesuszają... Ale dali też mocznik, to fajna sprawa, tyle, że nisko w składzie jest. Nie miałam tego kosmetyku.
OdpowiedzUsuńNa pewno się nie skuszę :) :)
OdpowiedzUsuń