Oriflame, Optimals, Seeing is Believing, krem pod oczy
Przed napisaniem recenzji tego kosmetyku zawsze coś mnie powstrzymywało, co poskutkowało tym, że wpis pojawia się z niemałym, trzymiesięcznym opóźnieniem... Można zatem uznać, że pojawiająca się dzisiaj opinia jest oparta na długotrwałym stosowaniu.
Przechodząc do meritum sprawy, chciałabym przedstawić Wam moje zdanie na temat kremu pod oczy z serii Optimals firmy Oriflame.
Zacznijmy najpierw od obietnic...
Kilka słów od producenta:
"Zanieczyszczenie powietrza w mieście obniża poziom tlenu w środowisku. W wyniku tego skóra staje się szara i ziemista, a pod oczami pojawiają się opuchnięcia.
Aby dodać Twojemu spojrzeniu witalności, naukowcy Optimals stworzyli nową formułę Optimals Seeing is Believing , opartą na wyjątkowym składniku O2 active, wchodzącym w skład ekskluzywnej, opatentowanej technologii LINGON 50:50 (TM).
Unikalny składnik O2 active, występujący w Oxygen Boost, 'zwabia' cząsteczki tlenu do środka komórek skóry. Zwiększając konsumpcję tlenu przez komórki skóry, poprawia oddychanie na poziomie tkanek, w wyniku czego skóra jest fantastycznie odświeżona.
Kofeina: składnik pomagający zredukować opuchnięcia pod oczami.
Lingon 50:50 (TM): wysokiej jakości technologia ochronna pozyskiwana z silnie działającego składnika o szwedzkim rodowodzie, borówki brusznicy, który chroni skórę przed działaniem wolnych rodników.
Ten krem do pielęgnacji okolic oczu odpowiada potrzebom skóry każdego typu.
Widoczne efekty (testy konsumenckie z udziałem 59 kobiet):
-zredukowane opuchnięcia pod oczami (90%)
- skóra wokół oczu jest odświeżona (95%)
- Twoje spojrzenie jest rozjaśnione (90%) ".
Krem, choć niepozorny, bardzo dobrze radzi sobie z niwelowaniem cieni. Mogę nawet pokusić się o napisanie, że je delikatnie, ale trwale rozjaśnia. Producent nie wspomina nic o właściwościach nawilżających, które moim zdaniem powinny znaleźć się w w/w imponującym opisie. Ten kosmetyk wielokrotnie ratował moją przesuszoną skórę pod oczami, a to już wyczyn!
Krem nadaje się pod makijaż, ponieważ posiada na tyle lekką konsystencję, że wchłania się błyskawicznie. Wydajność również zalicza się do zalet specyfiku, ponieważ zużycie od połowy czerwca jest widoczne na poniższym zdjęciu. Zaznaczę, że stosuję go raz dziennie, rano.
Cena regularna to niecałe 40 zł, na szczęście często można trafić na przyjazną dla portfela promocję :)
Jeszcze skład:
AQUA, GLYCERIN, PROPANEDIOL, COCOS NUCIFERA OIL, ISOPROPYL MYRISTATE, CETYL ALCOHOL, BUTYROSPERMUM PARKII BUTTER, DIMETHICONE, RICINUS COMMUNIS SEED OIL, SORBITAN STEARATE, TETRAHYDROXYPROPYL ETHYLENEDIAMINE, CARBOMER, GLYCERYL STEARATE, PEG-100 STEARATE, CAPRYLYL GLYCOL, IMIDAZOLIDINYL UREA, METHYLPARABEN, BENZOPHENONE-4, MICA, CERA ALBA, PROPYLPARABEN, CAFFEINE, DISODIUM EDTA, HYDROGENATED CASTOR OIL, CERA CARNAUBA, MANNITOL, FAEX EXTRACT, HYDROLYZED CRANBERRY FRUIT/LEAF EXTRACT, PROPYLENE GLYCOL, GLYCOGEN, MAGNESIUM ASCORBYL PHOSPHATE, PHENOXYETHANOL, SACCHAROMYCES/MAGNESIUM FERMENT, ETHYLHEXYLGLYCERIN, SACCHAROMYCES/IRON FERMENT, SACCHAROMYCES/COPPER FERMENT, SACCHAROMYCES/SILICON FERMENT, SACCHAROMYCES/ZINC FERMENT, CI 77891, CI 42090
Szczerze polecam, kosmetyk jest zdecydowanie wart wypróbowania :)
Jaki krem pod oczy aktualnie używacie?
Pozdrawiam,
Kasia
Jak rozjaśnia cienie to chyba coś dla mnie wow
OdpowiedzUsuńU mnie rozjaśnienie jest zauważalne :-)
UsuńSkoro rozjaśnia cienie to prawie ideał!
OdpowiedzUsuńGdyby jeszcze prał, gotował i sprzatal nie chciałabym żadnego innego ;-)
UsuńMa fajny kolorek :)
OdpowiedzUsuńKolor ma rzeczywiście nietypowy :-)
Usuńzapowiada się bardzo fajnie, nie mam problemów z cieniami pod oczami ale mimo to chętnie wypróbowałabym go :)
OdpowiedzUsuńSpróbuj, nie pożałujesz :-)
UsuńNie spodziewałabym się, że da sobie radę z cieniami :)
OdpowiedzUsuńTeż jestem zaskoczona! Po 3 miesiącach stosowania mam zdecydowanie jaśniejsza skórę pod oczami :-)
UsuńChętnie przekonałabym się jak działa,ponieważ wszystkie kremy pod oczy,które miałam nie dawały żadnych efektów
OdpowiedzUsuńWiele takich kremów miałam okazję poznać...
UsuńBrzmi jak ideał!
OdpowiedzUsuńDo ideału troszkę mu brakuje, ale jest to jeden z lepszych kremów :-)
UsuńBrzmi bardzo kusząco :) niewiele kremow radzi sobie z cieniami :)
OdpowiedzUsuńKrem bardzo mnie zaskoczył, a cienie są faktycznie rozjaśnione :)
Usuńcoś dla mnie;]
OdpowiedzUsuńA miałam go zamawiać jak był po ok. 15 zł i nie wiem czemu się powstrzymałam ;( ech... Znowu będę czekać na promocję na niego ;)
OdpowiedzUsuńNa podobnej promocji go kupiłam :) W cenie regularnej raczej nie kupiłabym go :P
UsuńDawno nie miałam żadnego produktu tej marki.
OdpowiedzUsuńJa ostatnio coraz częściej sięgam po kosmetyki z Oriflame :)
Usuńno prezentuje się fajnie i jeszcze jak dobrze rozjaśnia cienie- to ja go chcę :))
OdpowiedzUsuńJeżeli ja zauważyłam rozjaśnienie cieni, to coś w tym musi być ;) Zazwyczaj bardzo sceptycznie podchodzę do wszelkich zapewnień o cudownych właściwościach, tutaj 'obietnice' są dotrzymane ;)
Usuńtego nie miałam, ale lubię kremy z Oriflame
OdpowiedzUsuńZastanawiam się nad kupnem serii przeznaczonej dla cery tłustej :)
Usuńja właśnie szukam czegoś dobrego pod oczy :) może sie skusze jak zobaczę go na promocji :)
OdpowiedzUsuńKremy pod oczy to ja używam bardzo rzadko :)
OdpowiedzUsuńJestem zaskoczona, że jest taki fajny:) W takich firmach często są fajne promocje ;D
OdpowiedzUsuńMiałam kiedyś serię tych kremów do twarzy...
OdpowiedzUsuńMam ten krem, niedługo skończę i noszę się z zmiarem napisania czegoś na jego temat :)
OdpowiedzUsuńBędę czekać na recenzję :)
Usuńjesli krem wspolgra z podkladem to juz go lubię! ;)
OdpowiedzUsuńMiałam go 2 razy i byłam z niego bardzo zadowolona.
OdpowiedzUsuńKurcze,a u mnie żaden krem pod oczy który stosowałam jakoś mi cieni nie rozjaśnił,:( tego nie miałam,ale lubię kosmetyki z tej firmy,kuzynka była konsultantką wiec kiedyś czesto coś zamawiałam,a teraz w sumie zapomniałam o tej firmie i kupuję co wpadnie w ręce w sklepach
OdpowiedzUsuń