Zapachy na upalne dni: Mgiełki
Od jakiegoś czasu pogoda dosłownie nas rozpieszcza. Jest słonecznie, a niebo bezchmurne. W takie dni należy pamiętać o dobrej ochronie skóry oraz o wybieraniu produktów o lżejszych zapachach.
Dzisiaj chciałabym przedstawić Wam, po jakie mgiełki sięgam najczęściej w tym gorącym okresie :) Oto moi trzej faworyci:
Soczysty Arbuz- jak nazwa wskazuje, jest to typowy zapach arbuza. Bez żadnych zbędnych nut psujących ten wodny, soczysty i świeży aromat.
Kwiat Wiśni- kupiony pod wpływem impulsu, jaki wywołała próbka zapachu Masaki Matsushima "Snowing Rose". Na wodę pana M chwilowo brakuje mi środków, więc muszę zadowolić się mgiełką, która trochę mi ją przypomina :)
Granat i Mango- najsłodsza i najbardziej intensywna wersja. Dobra na późne popołudnie, w ciągu upalnego dnia może być zbyt dusząca. Niemniej jednak chętnie jej używam :) Zapach (wg mnie) dominuje słodkie mango.
Jakie są Wasze ulubione mgiełki?
Pozdrawiam,
Aaparatka
Mgiełki z Avonu też bardzo lubię :)
OdpowiedzUsuńUżywam obecnie Morela i Masło Shea i jest dość słodka :). Kwiat Wiśni też mi się podoba, ale i tak wyczekuję na mgiełkę Wanilia <3.
Waniliowa mgiełka jest dla mnie aż za słodka :)
UsuńNie lobię mgiełek z naturalsa, są dla mnie za słodkie wolę te perfumowane.
OdpowiedzUsuńJeśli masz możliwość to powąchaj arbuzowej :) Jest zupełnie inna niż wszystkie z serii natural's.
Usuń