Obserwatorzy

Zasubskrybuj :)

Zużyci w maju


Bez przedłużania i niepotrzebnych wstępów chciałabym pokazać Wam i napisać kilka słów o kosmetykach, które udało mi się zużyć w minionym miesiącu.




Avon, City Rush, perfumowany balsam do ciała
Był dołączony jako gratis przy zakupie wody perfumowanej. Pięknie pachniał, dość dobrze radził sobie z nawilżaniem skóry. Mieścił w sobie 150 ml produktu. Nie kupię ponownie ze względu na cenę. 












Nivea, antyperspirant Invisible for black&white
Porządny antyperspirant, spełniał swoje zadanie w 100%. Nie brudził ubrań ani nie powodował ich 'twardnienia'. Na plus produktu przemawia również jego wydajność i cena (ok.10 zł). Nie kupię go jednak ponownie, ale dotyczy to opakowania- zdecydowanie bardziej wolę antyperspiranty w spray'u. 







Avon, Freshest Pure, Maseczka.Peeling. Krem myjący
Całkiem przyjemny w stosowaniu produkt, posiadał miły, neutralny zapach. Zapewniał delikatne złuszczanie naskórka w trakcie codziennego mycia twarzy. Dwukrotnie zastosowałam go jako maseczkę- zawarty w produkcie kaolin faktycznie 'wyciągał' tłuszczyk :P ze skóry (wiem, wiem sebum; swoją drogą szkoda, że nie istnieje jego odpowiednik w pielęgnacji ciała :)). Po pewnym czasie zapewne kupię go ponownie.





AA Care Kiss, Pomadka Ochronna
Przyjemna w stosowaniu pomadka o delikatnym, słodkawym zapachu. Niestety efekt nawilżenia wyczuwalny był tylko krótko po aplikacji. Ciągle poszukuję idealnego produktu do pielęgnacji ust dlatego nie kupię ponownie.


Himalaya Herbals, Proteinowa Odżywka do włosów z wyciągiem z krwawnika
Najlepsza z dotychczas stosowanych przeze mnie odżywek. Włosy były sypkie, błyszczące a w dodatku nie obciążone. Ładny zapach produktu wyczuwalny był do następnego mycia (tzn. 2 dni). Za 200 ml odżywki musimy zapłacić ok. 7 zł. Zakupię ponownie, ale za jakiś czas- nie chcę żeby moje włosy nazbyt się do niej przyzwyczaiły.

Wellaflex, Krem prostujący włosy (ochrona termiczna)
Preparat faktycznie chronił włosy przed wysoką temperaturą- po regularnym stosowaniu przestały być 'sianowate'. Fryzura była mocno utrwalona- 2 dni praktycznie bez żadnych niesfornych kosmyków. Krem posiadał ładny, typowy dla produktów Welli zapach. Produkt polecam, ale należy uważać z jego aplikacją- większa ilość preparatu powoduje powstawanie tzw.'strąków'.



Schwarzkopf, Profesjonalna Odżywka do włosów
Nie wiem co mogę o niej napisać po dwóch użyciach. Nie zrobiła krzywdy moim włosom, były błyszczące i sypkie po zastosowaniu. 




Equilibra, Aloesowe chusteczki do demakijażu 
Na blogu pojawiła się recenzja.




Isana, Zmywacz do paznokci z olejkiem pielęgnacyjnym (bezacetonowy)
Ze zmywaniem lakieru  produkt radził sobie całkiem dobrze. Niestety, same paznokcie oraz skóra wokół nich były strasznie wysuszone. Z pewnością będzie odpowiedni do zmywania 'piasków'. 




Nizoral, Leczniczy szampon przeciwłupieżowy
Chyba każdemu znany specyfik zwalczający łupież. Działanie w tym kierunku posiada dobre, niestety ma negatywny wpływ na kondycję włosów- stają się przesuszone.  Niemniej jednak w razie potrzeby do niego wrócę.Saszetka wystarcza na dwa użycia.


Essence, CoverStick, korektor w sztyfcie
Stosowałam go naprzemiennie z kremowym korektorem Inglota przez rok. Mieliśmy lepsze i gorsze dni. Raz idealnie stapiał się z cerą, innym razem odznaczał się jak kreski w kamuflażu wojskowym... Tak na dobrą sprawę nie wiem jak go ocenić.




Ziaja, Intima- brzoskwiniowy płyn do higieny intymnej
Najprawdopodobniej jeden z najpopularniejszych produktów w swej kategorii. Nie uczula, nie ściąga, nie podrażnia. Duża pojemność w dobrej cenie. Kupiłam już kolejne opakowanie.




Isana, Żel pod prysznic masło shea& marakuja
Zdanie mam takie same jak w przypadku jego 'limitowanego' brata :)



Isana, Krem do rąk z olejkiem arganowym
Piękny zapach i rewelacyjne działanie. Dłonie po nocnej aplikacji rano były odżywione i odpowiednio nawilżone. Szkoda, że został wycofany.



'Z apteki apteki', czyli pasta ichtiolowa
Rewelacyjny wysuszacz na wszelkiego rodzaju niespodzianki. Zawiera w składzie ichtiol oraz tlenek cynku. Wydawany z przypisu lekarza, kosztuje 5 zł. Mam już drugie opakowanie jednak nie posiada ono już tak gęstej konsystencji.










Ufff... Dobrnęłyśmy do końca :)

Czy wśród zużytych przeze mnie kosmetyków znajdują się znane Wam produkty?

Pozdrawiam,
Aaparatka

Komentarze

Popularne posty