Avon, NutraEffects, Matująco-odświeżający tonik do cery tłustej i mieszanej
W ofercie firmy Avon jakiś czas temu pojawiła się nowa seria kosmetyków do pielęgnacji twarzy. Z całej oferty wybrałam jeden produkt, który jest dedykowany dla posiadaczek cery tłustej i mieszanej.
Tonik, bo o nim mowa, zamknięty jest w dość poręcznej, plastikowej butelce mieszczącej 200 ml (cena: ok. 15 zł) kosmetyku dwufazowego. Określenie dwufazowy, w moim odczuciu, jest nieco na wyrost - dolna warstwa zajmuje nie więcej niż 1 cm na wysokość butelki - przed pierwszym użyciem nawet jej nie zauważyłam... i nie wstrząsnęłam zawartością ;)
Aby mieć sprawy techniczne za sobą napiszę jeszcze zdanie o dozowniku - jest praktyczny i pozwala na kontrolowaną aplikację preparatu na wacik.
Przejdę teraz do sprawy najważniejszej, czyli działania, które całkowicie mnie zaskoczyło. Jak pewnie część z Was wie, po jednorazowej przygodzie z płynem złuszczającym Clinique, wszelkiego rodzaju produkty tonizująco-złuszczające nie robią na mnie wrażenia. Do czasu. Widoczny na powyższym zdjęciu kosmetyk nie pomaga w złuszczaniu naskórka, jednak trzyma w ryzach kapryśną i skłonną do zaskórników oraz wyprysków cerę. Po trzech tygodniach stosowania rano i wieczorem skóra jest gładsza, czystsza i przede wszystkim zyskała zdrowy blask.
Działania hamującego produkcję sebum nie zauważyłam, ale podejrzewam, że jestem tak ekstremalnym przypadkiem, że jedynie leki hamujące łojotok będą w stanie coś wskórać ;)
Zaznaczę jednak, że produkt nie będzie odpowiedni dla osób z cerą wrażliwą, podrażnioną bądź z naczynkami, ponieważ tonik jest nieco agresywny w pierwszym kontakcie ze skórą. W miejscach drobnych ranek (po domowym oczyszczaniu) skóra trochę piekła.
Tonik jest dość wydajny - zużyłam 1/3 zawartości, a używam go dwukrotnie w ciągu dnia.
Podsumowując, tonik z czystym sumieniem mogę polecić osobom z cerą tłustą bądź mieszaną, które poszukują produktu pomagającego utrzymać cerę w dobrym stanie. Z kosmetyku jestem na tyle zadowolona, że nie widzę już potrzeby poszukiwania innego preparatu.
Miałyście styczność z tym produktem? Znacie serię NutraEffects? Które kosmetyki polecacie?
Pozdrawiam,
Kasia
Szkoda, że nie wrzuciłaś składu.
OdpowiedzUsuńJak nie? :P
UsuńTą warstwę łatwo jest przeoczyć ;)
OdpowiedzUsuńjakoś mnie nie kusi.
OdpowiedzUsuńKażdy szuka czego innego :)
UsuńHaha, uwielbiam kosmetyki niewidocznie dwufazowe- zużywa się pół opakowania, po czym nagle "WOW, tu jest coś jeszcze" :)
OdpowiedzUsuńDokładnie :) Gdybym przez przypadek nie zauważyła tej drugiej warstwy pewnie zużyłabym tonik bez mieszania :P
UsuńJa mam cerę wrażliwą , więc nie dla mnie
OdpowiedzUsuńNiestety, choć producent zapewnia, że dla wrażliwej cery też jest odpowiedni...
Usuńsame wiemy jak to z tymi obietnicami producentów czasem jest ;(
UsuńMiałam parę lat temu będąc nastolatką i mając mieszaną skórę kosmetyki z Avonu do twarzy i nawet wtedy były dla mnie za agresywne... :(
OdpowiedzUsuńMam żel do mycia twarzy z Avonu z jakiejś innej serii - jest świetny ;-)
OdpowiedzUsuńNigdy nie miałam z avonu tych produktów;)
OdpowiedzUsuńA na drugim miejscu w składzie etanol... Unikam alkoholu jak ognia, powoduje podrażnienie skóry i pojawianie się podskórnych wyprysków.
OdpowiedzUsuńOj to nie byłby dla mnie dobry bo mam wrażliwą cerę :/
OdpowiedzUsuń