Polish Flowers, czyli pachnąca seria lakierów: #2 Mallow + popękane zdobienie
Równo tydzień temu na stronie pojawił się wpis z pierwszym pachnącym lakierem do paznokci firmy Sense & Body. Dzisiejszy egzemplarz z serii Polish Flowers posiada wdzięczną nazwę Mallow.
Podobnie, jak poprzednio opisywany lakier (klik), Malwa posiada szeroki pędzelek i świetnie kryje już po pierwszej warstwie. Na zdjęciach mam nałożone dwie - dopiero wtedy kolor posiada głębię :)
W zależności od kąta padania światła kolor jest mniej lub różowy bądź czerwony. Na powyższym zdjęciu na pierwszy plan wybijają się różowe pod tony. Kolor bardzo ciekawy, pasujący do wszystkiego. Przy okazji możecie zauważyć, jak pięknie lśni lakier 'sam z siebie' - nie nakładałam utwardzacza.
Niedawno zachwycałam się bielą od Essence (The Gel, 33 wild white ways). Postanowiłam sprawdzić, jak poradzi sobie ze stemplowaniem.
Nie jest to kredowa biel do stempli, jednak jej transparentność w tym zdobieniu mi nie przeszkadza :)
Seria kwiatowa przypadła mi do gustu - na swoje 5 minut czeka jeszcze Róża, Tulipan i Jaśmin. Ten ostatni trafi na moje paznokcie jako pierwszy - ciekawi mnie, czy cielisty odcień będzie równie dobrze kryjący jak jego 'czerwoni' bracia :)
Lakiery firmy Sense & Body możecie znaleźć w niektórych Rossmannach oraz sklepie internetowym PanaKotaSklep.pl
Pozdrawiam,
Kasia
Rzeczywiście niecodzienny kolor :) Bardzo mi się podoba :) Pozdrawiam :*
OdpowiedzUsuńniespotykany odcień, bardzo ładny ;)
OdpowiedzUsuńCudne zdobienie :)
OdpowiedzUsuńNo, rzeczywiście dobrze sobie poradziła ta biel na czerwieni ;)
OdpowiedzUsuń