Paznokcie z aliexpress #3 - złoto-różowy mix
O tym, że zakupy na aliexpress lubię już wiecie. Od czasu do czasu skuszę się na jakieś lakiery hybrydowe i o nich właśnie dzisiaj trochę Wam naskrobię ;)
Ciemnowiśniowe (ewentualnie bordowe) akcenty namalowałam żelem Canni 636. Ten konkretny odcień ma całkiem fajną pigmentację i dość gęstą konsystencję - pozostaje w miejscu nałożenia i nie sprawia problemów podczas utwardzania. Słoiczek mieszczący 5 ml produktu kosztuje w dniu dzisiejszym 0,85$ (link do aukcji - klik).
Na paznokciu palca serdecznego skrzy się złoty Rosalind (nr 12). Do pełnego krycia potrzebuje 2-3 warstw, nie sprawia problemów podczas utwardzania i w promocyjnej cenie kosztuje dolara! Maluszek widoczny na powyższym zdjęciu mieści 7 ml, a kupiłam go tu (klik).
Złote ramki namalowałam moim ulubionym paint żelem z Aliexpress, czyli Savilandem (klik) :) Na paznokieć palca środkowego naniosłam złoty proszek (wtarty w Top No Wipe Mshare -klik, link do proszku - klik).
Używacie lakierów z aliexpress? Jakie macie o nich zdanie?
Używacie lakierów z aliexpress? Jakie macie o nich zdanie?
Pozdrawiam,
Kasia
Uwielbiam je :)
OdpowiedzUsuńśliczne mani :) właśnie się zastanawiam, czy nie zamówić sobie pierwszych lakierów z ali :)
OdpowiedzUsuńPiękne to złotko! :)
OdpowiedzUsuńJak to wtarłaś pyłek w top no wipe? przecież to jest top w który się nie da nic wetrzeć?
OdpowiedzUsuńTop no wipe jest topem do pyłków. W linku jest aukcja do wielu produktów. Top no wipe to top "no clean" :)
Usuń