Mincer Mona-Liza, Protekcyjny krem do rąk i paznokci
Przechadzając się między półkami hurtowni kosmetycznej natrafiłam na kosmetyki firmy Mincer Mona-Liza. Nieznane mi dotąd produkty zachęciły stosunkowo niską ceną oraz ciekawymi opisami. Podczas pierwszych zakupów kupiłam dwa specyfiki: krem do rąk i tonik. Pierwszy stosuję ponad miesiąc, natomiast drugi od tygodnia. Dzisiaj napiszę kilka słów o kosmetyku, który niebawem zakończy u mnie swój żywot.
Tak jak wspomniałam wcześniej, krem posiada bardzo zachęcający opis. Producent obiecuje, że krem zapewni nam kompleksową ochronę przed detergentami i chemikaliami. I muszę przyznać, że zostałam tym sformułowaniem kupiona. Kto, jak nie ja - student chemii, jest w stanie sumiennie ocenić, czy dany krem zabezpieczy dłonie przed działaniem różnego rodzaju chemikaliów? :D
Przechodząc do spraw czysto technicznych należy napisać parę słów o opakowaniu. Krem zaopatrzony jest w wygodne zamknięcie, które pozwala zadozować odpowiednią ilość produktu, przynajmniej na samym początku użytkowania. Z czasem aplikacja zaczyna nastręczać malutkich problemów. Tworzywo, z którego wykonana jest z tubka, jest dość sztywne i twarde. Teraz, gdy produkt sięga dna, konieczne jest przecięcie opakowania.
Skład kremu wygląda następująco:
Konsystencja produktu jest standardowa, dość lekka. Po aplikacji kremu na dłoniach wyczuwalna jest silikonowa warstwa, która faktycznie zabezpiecza dłonie. Dodatkowo, efekt ten utrzymuje się nawet po pierwszym umyciu dłoni. Skóra jest długo wygładzona i delikatna. Nawet mój chłopak łapiąc mnie za ręce stwierdził, że już dawno nie były tak delikatne.
Na sam koniec zostawiłam sobie zapach kremu, który jest dość intensywny i charakterystyczny. Nie napiszę, że jest brzydki, nie. Wąchając dłonie na myśl przychodzi mi woń niektórych płynów do płukania tkanin. Podobno jest to zapach 'kuszącej tuberozy' ;)
Podsumowując, za niecałe 6 zł (a dokładniej 5,40 zł) otrzymujemy 100 ml produktu, który spełnia obietnice producenta. Dłonie są skutecznie ochronione przed działaniem czynników zewnętrznych, a sama skóra sprawia wrażenie delikatniejszej i dobrze nawilżonej. Z czystym sumieniem mogę polecić ;)
Znacie firmę Mincer Mona-Liza?
Pozdrawiam,
Kasia
pierwszy raz spotykam się z tą firmą, ale chętnie poznałabym się bliżej z tym kremem :)
OdpowiedzUsuńJest wart wypróbowania :)
UsuńNie znam tej firmy, ale super, że kremik się sprawdził :) Chętnie bym go przetestowała. Znam dwie hurtownie kosmetyczne. Jak w nich będę to się rozejrzę za tym kremem ;).
OdpowiedzUsuńPoszukaj, poszukaj ;) W hurtowni, w której robię zakupy jest spory wybór kosmetyków tej firmy ;)
Usuńteż w życiu o nim nie słyszałam...
OdpowiedzUsuńJest mało popularna, niestety...
UsuńNie znam, ale za taką cenę warto wypróbować.
OdpowiedzUsuńTak, cena obok właściwości jest jego ogromnym plusem ;) Ja z pewnością kupię go ponownie ;)
UsuńZAPRASZAM DO KONKURSU!:*
OdpowiedzUsuńNie znam go i nie widziałam... :)
OdpowiedzUsuńMarka nie jest powszechnie dostępna. Trzeba się sporo natrudzić, żeby znaleźć go stacjonarnie. Co innego internet ;)
Usuńjeszcze nigdy nie widziałam tej firmy
OdpowiedzUsuńTak, nieczęsto widzi się na półkach sklepowych kosmetyki tej firmy. Mogłabym pokusić się o stwierdzenie, że są kosmetykami niszowymi ;)
UsuńPodoba mi się ten krem a gdzie go kupiłaś ?
OdpowiedzUsuńTak jak napisałam w treści posta, w jednej z trójmiejskich hurtowni kosmetycznych ;)
Usuńnie używałam ale wydaje się być ciekawy :)
OdpowiedzUsuńJest naprawdę rewelacyjny ;)
UsuńFirma jest mi kompletnie nie znana, a myślałam, że nic mnie już nie zaskoczy :D
OdpowiedzUsuńKosmetyczny świat ma jeszcze wiele tajemnic ;)
UsuńPierwszy raz go widzę ;)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam z Gdyni ;) i obserwuję.
Pozdrawiam 'sąsiadkę' ;)
UsuńZ tej firmy miałam tylko błyszczyk, który był fantastyczny ;)
OdpowiedzUsuńAkurat błyszczyka nie widziałam w tej hurtowni ;)
UsuńNie znam tej firmy, ale krem bardzo mnie zainteresował, bo takie ochronne powinnam mieć dlatego, że pracuje w zimnie i dłonie często są przesuszone :(
OdpowiedzUsuńMyślę, że na tak ekstremalne warunki byłby odpowiedni :)
UsuńZupełnie nie znam firmy, gdzie jeszcze są dostępne?
OdpowiedzUsuńNie wiem, ale się dowiem ;)
UsuńJakiś czas temu używałam kosmetyków tej firmy. Zachęciła mnie reklama we "Wróżce" chyba. Zamawiałam korzystając z namiarów z oferty :) Pamiętam, że mieli dość bogatą ofertę.
UsuńNie spotkałam jeszcze tego kremu, ale pewnie to kwestia czasu bo krem do rąk mam wszędzie, zawsze pod ręką i kilka ;)
OdpowiedzUsuńTo mniej więcej tak jak ja ;) Na biurku, stoliku, w pokoju na uczelni, w torebce... Czasami wydaje mi się, że gdzie nie spojrzę widzę krem do rąk :P
UsuńNie znam tego kremiku,ale wygląda kusząco:)Pozdrawiam!!
OdpowiedzUsuńWygląd, wyglądem- ale jakie działanie ;)
UsuńMoja mam używała kiedyś kremów mincera,tani i dobry produkt:)
OdpowiedzUsuńZdecydowanie, tani i dobry ;)
UsuńO wlansie nie znam, pierwszy faz o niej czytam ;)
OdpowiedzUsuńZauważyłam, że wiele z moich Czytelniczek nie zna tej firmy. Zrobię mały rekonesans i dam znać co udało mi się dowiedzieć ;)
UsuńCiekawy, skusiłabym się na zakup, ale mam spory zapas kosmetyków do rąk.
OdpowiedzUsuńTo tak ja ;)
Usuńzupełnie nie znam kremu ani marki kosmetycznej, ale dobrze wiedzieć, że jest :)
OdpowiedzUsuńTeż nie słyszałam o tej marce, ale kremy do rąk to coś czego na pewno potrzebuję! :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam i dziękuję za ciepłe słowa u mnie,
www.IWASJA.blogspot.com
Jak każda z nas ;)
UsuńNawet nie wiedziałam, że taka firma istnieje :)
OdpowiedzUsuńIstnieje, istnieje ;) od kilku lat ich kosmetyki są dostępne na polskim rynku.
Usuńjak za taką cenę to się opłaca. Produktu nie miałam;-)
OdpowiedzUsuńTak, 5.40 to nie majątek ;)
UsuńNigdy nie słyszałam o tej firmie, ale skoro nawet Twój chłopak zauważył zmianę, to coś musi być na rzeczy :)
OdpowiedzUsuńTen komentarz został usunięty przez autora.
UsuńDokładnie, coś musi być na rzeczy ;)
UsuńNie miałam tego kremu, więc się nie wypowiem ;(
OdpowiedzUsuńZapraszam do siebie na babkę wielkanocną http://wenus-lifestyle.pl/2014/04/babka-wielkanocna/ :)
nie słyszałam jeszcze o tej firmie :) ale kremik mi się podoba :)
OdpowiedzUsuńzapraszam do mnie