Apteczne zakupy
W ramach walki z łupieżem wybrałam się do apteki po Nizoral. Oczywiście nie obyło się bez dodatkowego, małego zakupu. Szczęście w nieszczęściu- szampon kosztował tylko 6,99 zł :)
Nizoral jest moim wybawcą, jeśli chodzi o problemy skóry głowy. Jednak częstsze stosowanie uodparnia mnie na niego, dodatkowo wysusza włosy. Czekając w kolejce pomyślałam o jakimś łagodniejszym specyfiku do użytku 'codziennego'. Traf chciał, że w gablocie zauważyłam szampon łopianowy firmy Farmona. Zobaczymy co wyniknie z naszej współpracy :)
Znacie tą serię szamponów Farmony? Jakie jest Wasze zdanie na jej temat?
Nizoral jest moim wybawcą, jeśli chodzi o problemy skóry głowy. Jednak częstsze stosowanie uodparnia mnie na niego, dodatkowo wysusza włosy. Czekając w kolejce pomyślałam o jakimś łagodniejszym specyfiku do użytku 'codziennego'. Traf chciał, że w gablocie zauważyłam szampon łopianowy firmy Farmona. Zobaczymy co wyniknie z naszej współpracy :)
Znacie tą serię szamponów Farmony? Jakie jest Wasze zdanie na jej temat?
Pozdrawiam,
Aaparatka
Komentarze
Prześlij komentarz
Dziękuję za każdy komentarz :)