Pomadkowo: Avon, Szminka "Olśniewający kolor"
Saga o pomadkach powraca ;)
Pierwszy, w nowym sezonie post, dedykowany jest pomadce od Avonu, która wróciła do sprzedaży po małej przerwie. Mowa o szmince z serii "Olśniewający kolor" w odcieniu Natural Glow. W zasadzie wszystko, co można o niej napisać, zostało ujęte w nazwie. Produkt ma naturalny kolor, który jedynie podkreśla, podbija barwę ust oraz nadaje im ładny, subtelny połysk.
Sprawy techniczne. Produkt umieszczony jest w metalowej obudowie z logo firmy, która stabilizuje sztyft. Dzięki temu unikniemy złamania i odkształcenia szminki. Przeźroczysta skuwka z jednej strony pasuje do tego opakowania, a z drugiej czuję mały niedosyt- trochę mniej cieszy oko ;)
Pełnowymiarowy produkt mieści w sobie 3 g pomadki (za ok. 20 zł), która składa się z dwóch łączących się ze sobą warstw. Pierwsza z nich ma zapewniać nawilżenie i blask, zaś druga kolor.
Poniższe zdjęcie pokazuje długość sztyftu po około miesiącu regularnego stosowania (w sumie; pomadkę odziedziczyłam po mamie dla której odcień okazał się zbyt jasny). Z tego co pamiętam nowy jest tylko nieco dłuższy (o ok. 5 mm).
Pomadka nie jest miękka, jednak do "sztywniaków" również nie należy. Lekko sunie po ustach i co najważniejsze nie podkreśla suchych skórek. Trwałość jest w zasadzie standardowa dla produktów "błyszczykowatych"- około 2 godzin bez jedzenia.
Koniec pisania- pora na konkrety ;)
W świetle dziennym, w pomieszczeniu pomadka prezentuje się następująco...
...a w świetle słonecznym tak:
I dla przypomnienia, 'nagie' usta
Czujecie się skuszone? ;)
Pozdrawiam,
Kasia
ciekawa, nie mam ani jednej pomadki z Avon w sowich produktach do ust :)
OdpowiedzUsuńW mojej opinii pomadki z Avonu są warte wypróbowania ;)
Usuń