Wytypowani do zużycia...
... w najbliższym czasie.
Czasami robię zakupy pod wpływem chwili, impulsu, a potem najzwyczajniej w świecie nie używam danego kosmetyku. W dwóch przypadkach wpływ na oszczędność w stosowaniu miała cena produktu (i przez to przeleżakowały około rok w kosmetyczce, a raczej na jej dnie). Nadszedł jednak ten moment, w którym uświadomiłam sobie, że nie tędy droga :P Skoro już mam dany kosmetyk to będę go używała! :)
A oto gromadka wytypowana do 'egzekucji' ;)
Przeglądacie swoje kosmetyki i planujecie zużycie znajdujących się w Waszych kosmetyczkach? Czy posiadacie ich tylko tyle, ile jest Wam aktualnie potrzebnych?
Pozdrawiam,
Kasia
często tak robię, ale koniec końców i tak długo mi schodzi ze zużywaniem takich zalegających niedobitków ;)
OdpowiedzUsuńTak, kolorówka uparcie nie daje się zużyć ;)
Usuń