Recenzja: Cien, Sos krem- koncentrat do rąk
Zdarzają się takie dni lub sytuacje, kiedy skóra dłoni aż prosi się o ratunek. Zima i praca w laboratorium z rozpuszczalnikami sprawiają, że często (i gęsto) dotyka mnie nadmierne przesuszenie tych partii ciała. Niejednokrotnie dochodziło do pęknięć naskórka pomiędzy palcami. Zwykłe nawilżanie nie dawało rezultatów, a moje dłonie zaczęły wyglądać jak dłonie staruszki.
Podczas zakupów spożywczych w Lidlu zajrzałam w alejkę z kosmetykami. Moim oczom ukazał się koncentrat do rąk, który miał zniwelować mój problem.
Mała pojemność proporcjonalna do ceny (75 ml koncentratu za ok. 4 zł) zachęciły mnie do zakupu. I szczerze powiedziawszy, mój problem został złagodzony. Nocna, dwutygodniowa aplikacja całkowicie zregenerowała moje dłonie. Oczywiście w ciągu dnia posiłkuję się innymi kremami w zależności od potrzeb.
Opakowanie kremu jest bardzo poręczne i miękkie, co pozwoli na wyciśnięcie 'ostatniej kropli' produktu. Ogromny plus za zamknięcie.
Konsystencja koncentratu jest bardzo treściwa, jednak szybko się wchłania (producent dotrzymał słowa). Produkt pozbawiony jest zapachu, co może być i zaletą, i wadą jednocześnie.
Podsumowując, krem uratuje skórę dłoni w podbramkowych sytuacjach i nie nadwyręży naszych funduszy. Szczerze i gorąco polecam osobom, które zmagają się z nadmiernym przesuszeniem rąk.
Jaki jest Wasz ulubiony specyfik do pielęgnacji dłoni?
Pozdrawiam,
Kasia
nie mam swojego ulubionego kremu każdy co nawilża przytulam do swoich dłoni :)
OdpowiedzUsuńJa też, jednak w ostatnim czasie wszystkie okazały się za słabe ;)
Usuń