Recenzja: Mariza, Active Care, Krem do stóp na pękające pięty
Od początku listopada borykam się z problemem suchych, 'zmęczonych' stóp. Prawdopodobnie przyczyną jest/była zbyt cienka podeszwa w zimowych kozakach oraz nierówna nawierzchnia (wyczuwalne przez but kamienie). Sięgnęłam wtedy po krem od Marizy, który kupiłam podczas letniej wyprzedaży za około 5 zł (cena regularna 10,90zł za 100 ml).
"Dzięki specjalnie dobranym składnikom aktywnym, preparat stymuluje procesy regeneracji naskórka, zmiękcza go i wygładza. Zawarte w kremie alantoina i len łagodzą podrażnienia, przyspieszają gojenie się skóry, usuwają spękania i zgrubienia. Masło shea działa zmiękczająco i uelastyczniająco, nawilża oraz delikatnie natłuszcza suchą skórę. Rozmaryn i łopian działają przeciwbakteryjnie oraz przeciwgrzybicznie, zmniejszają potliwość stóp. Regularne stosowanie kremu zapewnia skórze stóp głębokie nawilżenie, odżywienie, zapobiega jej rogowaceniu i pękaniu. Krem można również stosować do pielęgnacji szorstkiej skóry łokci i kolan."
Produkt zamknięty jest w miękkiej, plastikowej tubce z odkręcanym korkiem. Krem wydostaje się przez mały otwór, który pozwala zadozować odpowiednią ilość kosmetyku.
Działanie kremu nie jest spektakularne. Stopy co prawda są delikatnie nawilżone, jednak nie jest to efekt długotrwały. Skóra jak pozostała sucha, tak dalej taka jest. Odnosząc się do kolejnych obietnic producenta, ograniczenia potliwości stóp nie zauważyłam, a o zmniejszeniu rogowacenia nie wspomnę. Szczerze powiedziawszy kosmetyk sprawdziłby się jedynie w przypadku delikatnego nawilżacza dla skóry 'idealnej'.
Oczekiwałam od kosmetyku więcej zwłaszcza, że jest on 'przeznaczony do pielęgnacji suchej skóry stóp, zwłaszcza ze skłonnością do rogowacenia i pękania' (wg producenta).
skład dla dociekliwych
Znacie ten produkt? Sprawdził się u Was?
Pozdrawiam,
Kasia
ostatnio mam problem ze zmęczonymi stopami więc rozejrzę się za tym kremem jak skończą mi się zapasy :)
OdpowiedzUsuńU mnie się nie sprawdził, zobaczymy jak spisze się u Ciebie :)
Usuńu mnie też nie spisał się tak jakbym tego oczekiwała po opisie :/ ot, taki zwyklaczek na lato (a nie mam wielkich problemów ze stopami, bo pielęgnuję i nawilżam je regularnie)
OdpowiedzUsuńpozostanę wierna mojemu lawendowemu ulubieńcowi marizowemu - używałaś może? jeśli nie to szczerze polecam :)
Nie, nie używałam jeszcze. Zaopatrzyłam się w lawendowy krem z Avonu i odżywczy z Oriflame. Jeśli żaden z nich się nie sprawdzi, to sięgnę po Marizę :)
UsuńNie miałam, na szczescie pięty mi nie pękają, chociaż widze i tak by nic nie dał :P
OdpowiedzUsuńZ pękającymi piętami też nie mam problemu :) Myślałam jednak, że skoro krem ma takie, a nie inne przeznaczenie to sprawdzi się na przesuszone stopy. Pomyliłam się :P
Usuń