Oriflame, Feet UP, Kojący krem do stóp z wyciągiem z kwiatu pomarańczy i olejkiem z kiełków pszenicy
W poście o najczęściej używanych kosmetykach marca pojawił się krem do z Oriflame, który w znaczący sposób przyczynił się do poprawy kondycji skóry moich stóp.
"Kojący krem do stóp Feet Up. Odżywia, zmiękcza i koi suchą i szorstką skórę stóp. Wzbogacony wyciągiem z kwiatu pomarańczy i olejkiem z kiełków pszenicy. Stosować codziennie wmasowując w skórę stóp".
Cena: 16,90 zł lub 29,90 zł ( w promocjach już od 9,90 zł); pojemność: 75 ml lub 150 ml
Skład: aqua, cetearyl alcohol, urea, glycerin, caprylic/capric triglyceride, sodium cetearyl sulfate, ceteareth-12, triticum vulgare germ oil, imidazolidinyl urea, methylparaben, propylparaben, dimethicone, parfum, citrus aurantium dulcis flower extract, propylene glycol, limonene, linalool, hexyl cinnamal
Krem zamknięty jest w tradycyjnej, miękkiej tubce z (niestety) odkręcaną nakrętką. Otwór, przez który wydostaje się produkt, jest odpowiednich rozmiarów i pozwala na kontrolowaną aplikację produktu.
Konsystencja kremu również nie odbiega od tradycyjnej dla tego typu produktu. Nie jest zbyt gęsta, ani też za rzadka.
Regularne stosowanie kremu sprawia, że skóra na piętach przestaje być szorstka i sucha. Po około miesięcznym smarowaniu, nawilżenie skóry utrzymuje się nawet wtedy, gdy nie zaaplikujemy produktu na stopy. Odnosząc się jeszcze do obietnic producenta, muszę wspomnieć o tym, że pięty stały się bardziej miękkie i rzadziej doskwiera im dyskomfort związany z całodniową bieganiną.
Po ostatniej, rozczarowującej przygodzie z kremem firmy Mariza, ten jest miłym zaskoczeniem i chętnie będę po niego sięgać.
Jaki jest Wasz ulubiony preparat do pielęgnacji stóp?
Pozdrawiam,
Kasia
dobrze, że krem się sprawdził i zlikwidował szorstkość, jeszcze go nie miałam.
OdpowiedzUsuńNie ma nic gorszego niż szorstkie stopy :)
UsuńŚwietnie, że się sprawdził :-)
OdpowiedzUsuńTak, po ostatniej 'przygodzie' z kremem Marizy byłam bardzo sceptycznie nastawiona do tego typu kosmetyku.
UsuńNie znałam tego kremu ale też dawno z Ori nic nie zamawiałam.
OdpowiedzUsuńZauważyłam, że Oriflame jest zdecydowanie mniej popularny i gorzej z jego dostępnością niż w przypadku Avonu.
UsuńNie znam tego kremu, ale myślę, że czas to zmienić...:-)
OdpowiedzUsuńhttp://rozowyswiatmarthe.blogspot.com
Produkt jest wart wypróbowania :)
UsuńNie znam tego kremu. Za to o kremie z Marizy słyszałam same ochy i achy :D. Widać nie wszystkim służy :).
OdpowiedzUsuńKażdy jest inny i czegoś innego w kosmetyku szuka :)
Usuń